Kryzys wielkich potęg
Nie dobrze
Liverpool, Barcelona, Bayern i Inter są poważnie zagrożone odpadnięciem w fazie grupowej Ligi Mistrzów
Tylko cud może dać Liverpoolowi awans. O potknięcia rywali muszą się modlić także piłkarze Bayernu. Na żadną wpadkę nie może sobie pozwolić Barcelona i Inter. Wielkim potęgom grozi zakończenie tego sezonu Ligi Mistrzów już na fazie grupowej.

W najgorszej sytuacji jest Liverpool. Z Lyonem podopieczni Rafaela Beniteza stracili trzy gole w ostatnich minutach obu spotkań. Kosztowało to ich utratę 5 punktów. Teraz Fernando Torres i spółka muszą błagalnym wzrokiem spoglądać na Francuzów, którzy w następnej kolejce podejmują Fiorentinę. Wygrana Włochów sprawi, że liverpoolczykom pozostanie gra w Lidze Europejskiej. (..)Mróz, ale przede wszystkim nieskuteczność, to główne przyczyny kolejnej wpadki zwycięzców poprzedniej edycji LM - Barcelony. Katalończycy przeżyli chwile grozy na stadionie w Kazaniu (zremisowali z Rubinem 0:0), a potem na lotnisku. Samolot, którym odlatywali do Hiszpanii, już prawie podrywał się z pasa startowego, gdy nagle rozległ się głośny trzask. Okazało się, że z powodu niskich temperatur (minus 13 stopni) jeden z silników uległ drobnej awarii. Po niecałej godzinie samolot wrócił na pas i kilka godzin później szczęśliwie wylądował w Barcelonie. (..)

„Czy w sobotę będzie koniec?" - pyta niemiecki „Kicker" o przyszłość trenera Bayernu Louisa van Gaala. W sobotę Bawarczycy grają w Bundeslidze z Schalke i kolejna wpadka, może władzom klubu stanąć ością w gardle. Wtorkowa porażka z Bordeaux (0:2) sprawiła, że Bayern nie może liczyć już tylko na siebie, ale także na łaskę Francuzów. Oni zapewnili sobie miejsce w 1/8 finału, a w następnej kolejce grają z Juventusem. Wygrana Starej Damy pozbawi Niemców wszelkich nadziei na awans.


  PRZEJDŹ NA FORUM